czwartek, 14 października 2010

Jesienne wieczory i poranki

Jesienne wieczory (a w moim przypadku także poranki) sprzyjają tworzeniu. Uwielbiam jesienne barwy: żółcie, pomarańcze, ceglastą czerwień, brązy i zgniłą zieleń. Postanowiłam nauczyć się nowej techniki tworzenia biżuterii (i nie tylko) czyli filcowania. Widzę teoretyczną już posiadłam, teraz czekam na zamówioną wełnę. 

A tymczasem mam nadzieję na wygraną w kolejnych candy:

- u Izy z Kidowa wełenki w cudownych kolorach


- u free soul wszystko czego dusza zapragnie ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz